Zespół Franka Williamsa, a właściwie Pastor Maldonado, stanął dziś przed szansą zdobycia większej liczby punktów niż w całym ubiegłym sezonie. Wenezuelczyk ścigający Fernando Alonso stracił jednak panowanie nad FW34 i rozbił samochód na okrążenie przed metą.
Pastor Maldonado„Samochód dobrze się dziś prezentował. Nasze tempo było szybkie i równe, a my byliśmy konkurencyjni do czasu mojego ostatniego okrążenia, które okazało się bardzo istotne. Niestety, naciskając Alonso, po prostu straciłem panowanie nad tyłem bolidu i nie miałem dokąd uciec”.
Bruno Senna
„Zaliczyłem świetny start, ale w pierwszym zakręcie próbowałem pojechać po zewnętrznej i poczułem, że ktoś doprowadził do kontaktu. Potem musiałem wykonać nieplanowany pit stop, co dodatkowo skomplikowało sprawy. Od tego momentu mój wyścig wyglądał nieco lepiej, ale potem doszło do przepychanki z Massą – można więc powiedzieć, że szczęście nam dzisiaj nie dopisało. Takie są jednak wyścigi, a teraz czekamy na możliwość nadrobienia strat w Malezji już w przyszłym tygodniu”.
18.03.2012 11:55
0
Pech Pastora ale tak bywa
18.03.2012 11:56
0
Wydaje mi się że dostałby kare za GRO. Informacja o dochodzeniu była, ale jak się rozwalił to nie ma sprawy.
18.03.2012 11:58
0
Szkoda Maldonado. Bardzo fajnie się patrzyło jak cisnął Alonso! Brawo za walkę i za fajną jazdę
18.03.2012 11:58
0
Koncentracje trzeba zachować do końca, nie ma znaczenia czy ktos sie rozwali na 5 10 czy 30 okrążeniu, to ma wpływ tylko na gorzkie żale kierowcy i nic więcej. Bruno pojechał kolejny żenujący wyścig w swojej karierze. Tempo samochodu mnie pozytywnie zaskoczyło, ale byłbym ostrożny, gdyż jest to początek sezonu, a tor w Australii jest niemiarodajny w świetle późniejszych nudnych torów typu "prosta - zakręt - prosta".
18.03.2012 12:15
0
2 RoyalFlesh Jesli dostalby ta kare to bylaby ona nie suszna, Grosajean wyrazie wymiekl, brawa dla Pastora, szkoda ze popelnil tak banalny blad
18.03.2012 12:26
0
Cieszy dobre tempo bolidu, martwią trochę kierowcy. Nadal wierzę jednak głownie w Maldonado bo poza tym małym ale kosztownym błędem jechał naprawdę solidnie. Ważne, że Williams pokazał dzisiaj, że jest moc:) Zobaczymy, czy będą w stanie powalczyć w Malezji.
18.03.2012 13:19
0
Maldonado zrobił to samo co Hamilton na monzy w 2009 r. i co najlepsze Hamilton też rozbił bolid na ostatnim okr.
18.03.2012 13:32
0
Maldonado był dziś bezdyskusyjnie lepszy od B.Senny. Wielka szkoda tego ostatniego okrążenia a było tak cholernie blisko. Jedno nie ulega wątpliwości - bolid w końcu jedzie:)
18.03.2012 13:55
0
Niesamowite, przeczytałem wypowiedzi wszystkich kierowców, większość narzeka że została uderzona, staranowana, ktoś w nich wjechał. Tylko ja się pytam, kto powodował te kolizje? żadne z 22 driverów nie powiedział że w kogoś przywalił, wszyscy za to zostali uderzeni. Bardzo to zagadkowe
18.03.2012 14:08
0
9. Vysogota, przeczytaj jeszcze wypowiedź Ricciardo ;)
18.03.2012 14:21
0
Pastor jechał bardzo dobry wyścig, do momentu kiedy się nie rozbił, swoją drogą, gdyby nie popełnił błędu na początku, prawdopodobnie byłby przed Alonso, a tak... Jazda Bruno Senny to natomiast dramat, a utrzymanie pozycji nazywać świetnym startem, to już nie wiem xd Widać chłopak dobrze czuje się w towarzystwie HRT, Marussii i Caterhama.
18.03.2012 14:56
0
Szkoda Maldiego, ale w zasadzie szkoda mi obu Williamsów. Maldonado zasłużył na dobre punkty
18.03.2012 17:57
0
To znakomity kierowca! Kto go bronił przed użytkownikami, którzy twierdzili, że to tylko kasa!? No kto!? Ja... jestem z tego dumny! :))
18.03.2012 18:49
0
13. Wróc do podstawówki z takimi hasłami.
18.03.2012 21:08
0
Fakt faktem, że Pastor pozytywnie wszystkich zaskoczył swoim występem. Z tego co zauważyłem, Williams jest szybki na prostych, więc w Malezji także może być mocny. Dziś Maldonado miał 4 prędkość, a i osiągami są chyba przed Ferrari.
19.03.2012 17:36
0
@Święty - łyso ci, co?? Potwierdziłeś, że jesteś tylko marnym prowokatorem, który przede wszystkim ma zerowe pojęcie o kierowcach. Pamiętam, jak wieszałeś na GRO czy MAL psy. Jeden tymczasem był lepszy od BAR, a drugi teraz pokonał mistrza świata z 2007 roku. Sam idź do podstawówki. Tylko krytykowac potrafisz. Zrozum - nie każdy kierowca, który trafił do zespołu, dzięki ogromnemu wsparciu, musi byc słaby. Weź wreszcie to pojmij!
21.03.2012 06:38
0
16. Wez sie czlowieku puknij w glowe. Pieprzysz takie głupoty o kazdym pay-driverze, ale jakoś gdy np. Bruno zajmuje ostatnie miejsca w stawce to siedzisz cicho, a gdy jednemu raz wyjdzie lepszy wyscig to od razu zaczynasz obrazac innych, mowic ze ktos ma zerowe pojecie, zastanowiles sie co mówisz chociaz raz? I nie, nie jest mi łyso, bo znów ma 0 punktów. Przekonasz się juz w ten weekend, ze efekty jazdy Pastora beda takie same jak w Australii i takie same jak przez prawie caly zeszły sezon - czyli brak punktów.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się